Jeszcze nawet nie Tłusty Czwartek, a ja już nasmażyłam tyle pączków, że w czwartek chyba nawet na żadne nie spojrzę ;) To znaczy, ok, może nie całkiem ja je smażyłam, te ostatnie formowała i smażyła Stephanie, która robiła to po raz pierwszy i miała przy tym tyle radości, że aż miło było patrzeć :)

Pomijając fakt, że zjadłyśmy tych pączków zdecydowanie więcej, niż chciałybyśmy przyznać, ilość białek w moim zamrażalniku niebezpiecznie się powiększyła i chcąc nie chcąc musiałam wreszcie coś z nimi zrobić. Bezy i pavlove nie wchodzą u nas raczej w rachubę, bo właściwie żadne z nas za nimi nie przepada, więc musiałam znaleźć inny sposób na ich wykorzystanie. I tak pojawiła się okazja na wykorzystanie znalezionego jakiś czas temu przepisu na prosty, ale niezwykle smaczny mazurek na białkach.

Mazurek z tego przepisu jest delikatny, intensywnie migdałowy, ale wcale nie mdły. Charakteru nadaje mu dodatkowo polewa kakaowa, którą znacie już zapewne z przepisu na przepyszny metrowiec, a którą tu wzbogaciłam odrobiną mojego ukochanego amaretto :) Ciasto jest lekkie, ale nie suche, świetnie się przechowuje i smakuje nawet lepiej kolejnego dnia. Ładnie udekorowane będzie wspaniałą i bardzo smaczną ozdobą Waszego wielkanocnego stołu. Oczywiście wcale nie musicie czekać tak długo i śmiało możecie przygotować je już dziś, na weekendowy deser :)

Baza tego ciasta to same białka, cukier puder i mielone migdały, więc świetnie się nada dla alergików i osób, które glutenu unikają z innych powodów.

Polecam :)

*przepis z drobnmi zmianami z książeczki „Ciasta na rodzinne spotkania” wydanie specjalne 6(36)/13

Składniki na dużą prostokątną formę:

• 12 dużych białek
• 250g cukru pudru
• 250g mielonych migdałów
• 2 łyżki bułki tartej lub pokruszonych herbatników
• 1 łyżka amaretto lub kilka kropel ekstraktu migdałowego

Polewa:

• 60g niesolonego masła
• 4 łyżki cukru
• 4 łyżki ciemnego kakao
• 4 łyżki wody
• 1 łyżeczka amaretto (opcjonalnie)

Dodatkowo:

• płatki migdałowe do dekoracji

 

Wykonanie:

Formę o wymiarach około 22 x 32cm natłuść i wyłóż papierem do pieczenia.

Białka ubijaj w dużej misie, dodając stopniowo cukier puder. Ubijaj do momentu, gdy masa będzie gęsta i lśniąca, jak na bezę. Dodaj mielone migdały, bułkę tartą oraz amaretto i wymieszaj delikatnie za pomocą szpatułki.

Masę przełóż do przygotowanej wcześniej formy i wyrównaj wierzch. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180ºC i piecz przez około 40 minut, aż wierzch się zarumieni, a wbity w środek ciasta patyczek będzie suchy po wyjęciu.

Upieczone ciasto pozostaw przez chwilę formę, po czym wyłóż je do góry nogami na kratkę do studzenia i ostrożnie zdejmij papier do pieczenia. Wystudź całkowicie.

Podczas gdy mazurek stygnie, przygotuj polewę. Wszystkie składniki umieść w rondelku i podgrzewaj na średnim ogniu, cały czas mieszając, aż masło się rozpuści. Zagotuj i pozwól wrzeć (cały czas mieszając) przez 2 – 3 minuty, aż masa zacznie gęstnieć. Odstaw do przestudzenia. Mieszaj od czasu do czasu, żeby na wierzchu nie wytworzyła się „skórka” i polewa była jednolita.

Zimne ciasto udekoruj polewą i płatkami migdałowymi, po czym odstaw, aż polewa stężeje.

Mazurek przechowuj przykryty delikatnie folią aluminiową.

Smacznego :)