Babki · Wielkanoc

Miodowa babka z daktylami…

IMG_2487

Dawno, oj dawno mnie tu nie było. Życie nas pochłonęło zupełnie przez te ostatnie kilka dni i musiałam bloga troszkę zaniedbać. Ten tydzień mam nadzieję będzie spokojniejszy i uda mi się nareszcie wrócić do codziennych rytuałów, ćwiczeń, pieczenia i blogowania oczywiście.

Jeżeli jesteście na diecie, zamknijcie lepiej oczy lub szybciutko wyjdźcie z tej strony, najlepiej przechodząc do zakładki „dietetyczne” ;) Dzisiejszy wypiek to samo zło i całe mnóstwo masła z miodem, które nawet tych nieliczących kalorii mogą przerazić. Mnie jak widać nie odstraszyły i babkę upiekłam, a koleżanki mówiły, że dobra, więc przepisem się dzielę i z Wami :)

To bardzo dobra i bardzo podzielna babka, która będzie w sam raz na Wielkanoc lub inną okazję, gdy trzeba będzie wykarmić sporą gromadkę ludzi. Ja dziękowałam w duchu, że ostatnio tak nam się grono znajomych powiększyło, bo sami nie dalibyśmy jej rady chyba przez tydzień. A przecież nie mogę przez kilka dni dojadać jednego ciasta, gdy tyle innych czeka na wypróbowanie ;)

Babka jest lekko korzenna, nieprzesadnie słodka i wspaniale maślana, a przy tym wcale nie ciężka. Z dodatkiem daktyli, które przyjemnie pęcznieją podczas pieczenia, smakuje trochę jak uwielbiane przez nas ciasta daktylowe z sosem toffi, choć muszę przyznać, że nie rozpływa się tak rozkosznie w ustach. Do kubka kawy lub filiżanki earl greya pasuje w każdym razie wybornie i długo na paterze nie postała ;)

Polecam :)

IMG_2465.JPG

*przepis z „Back to baking” Anny Olson

Składniki na dużą 2l formę na babkę:

  • 405g niesolonego masła
  • 1 szklanka miodu
  • 1 szklanka jasnego cukru muscovado
  • 3/4 szklanki kwaśnej śmietany lub jogurtu greckiego
  • 1 duże jajko
  • 1 łyżka świeżego imbiru, startego (możecie zastąpić mielonym imbirem, jeżeli nie macie dostępu do świeżego)
  • 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 łyżeczka mielonego cynamonu
  • 1/2 łyżeczki soli
  • około 2 szklanek posiekanych daktyli bez pestek (szukajcie takich bez dodatku oleju palmowego i innych „ulepszaczy”)

Dodatkowo:

  • cukier puder do oprószenia lub polewa czekoladowa do dekoracji (u mnie 175g mlecznej czekolady 50% rozpuszczonej z 170g niesłodzonego mleka skondensowanego)

 

Wykonanie:

Masło oraz miód umieść w dużym rondlu i podgrzewaj na średnim ogniu, mieszając od czasu do czasu, aż się rozpuszczą. Odstaw na około 15 minut do przestygnięcia, po czym dodaj brązowy cukier, śmietanę, jajko, imbir oraz wanilię i wymieszaj wszystko dokładnie.

Do dużej misy przesiej mąkę, proszek, sodę, cynamon oraz sól. Wlej mieszankę maślaną i wymieszaj całość, aż składniki dobrze się połączą. Na koniec w mieszaj posiekane daktyle.

Masę przełóż do wysmarowanej masłem i oprószonej mąką formy, wyrównaj wierzch szpatułką i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 160ºC. Piecz przez około 55 – 65 minut, do momentu, gdy wbity w środek ciasta patyczek będzie suchy po wyjęciu.

Po wyjęciu z piekarnika, odstaw babkę w formie na 30 minut, po czym wyjmij na kratkę i wystudź całkowicie.

Podawaj posypaną cukrem pudrem lub polaną czekoladą. Przechowuj szczelnie przykryte do 5-ciu dni.

Smacznego :)

IMG_2489

9 myśli na temat “Miodowa babka z daktylami…

    1. U mnie właśnie tak jest ostatnio, że albo wszyscy na diecie, albo akurat nie ma z kim się podzielić. A sama przecież zjeść wszystkiego nie mogę, bo nasze drzwi niezbyt szerokie 😂 😜

      Polubienie

Dodaj komentarz