Ależ to życie potrafi być złośliwe. Wczoraj pisałam Wam o tym, jak lubię swoje poranki, a dzisiaj wiszę nad kawą i zastanawiam się, czy pojęczeć jeszcze trochę nad ciężkim losem matki, a dokładnie moim własnym osobistym, czy też wziąć się w garść, poćwiczyć i zająć się czymś konstruktywnym, zamiast się nad sobą użalać. Wczoraj Zuzia z uśmiechem witała kolejny dzień i radośnie pędziła do przedszkola, dziś od rana (a właściwie już od poprzedniego wieczoru) jęczy, płacze, obraża się na nas i odmawia jakiejkolwiek współpracy, wywołując we mnie iście mordercze instynkty.
No wybaczcie, ale matka też człowiek i jakieś granice cierpliwości ma. I jak tak człowiek wstaje z rana witać wesoło swe dziecię, a na przywitanie dostaje wielkiego focha i ponad godzinę płaczu o to, że trawa za zielona, a słońce za późno dziś wstało, to naprawdę ręce opadają i żaden poziom wykształcenia rodzicielskiego nie wystarcza. W każdym razie mi nie starcza i ostro się muszę w język gryźć, żeby temu naszemu aniołkowi z piekła rodem nie powiedzieć, co ja o takim traktowaniu matki sądzę w słowach nieco mniej poprawnych rodzicielsko.
A Zuzia zjadła w końcu śniadanie, poszła do przedszkola pożegnała się całuskiem i tulaskiem, i chyba nie zauważyła, że mnie prawie szlag trafiła Po południu mamy się bawić lalkami.
Ok, pożaliłam się, powiedzmy, że mi lepiej :) Teraz porozmawiajmy o tym, co nas tu wszystkich sprowadza, czyli o tym drożdżowym cudeńku, które udało mi się upiec w niedzielę na późne, leniwe i o wiele spokojniejsze weekednowe śniadanie ;)
Brioche to rodzaj francuskiego pieczywa, które właściwie trudno mi jednoznacznie zakwalifikować. Nie jest to typowa drożdżówka, jak nasza ukochana chałka z kruszonką, czy ta dyniowa, którą zajadaliśmy się wczesną jęsienią, ale nie jest to też do końca chleb. Brioche jest niezwykle puszystym, leciutkim jak piórko wypiekiem, o charakterystycznym maślanym posmaku i delikatnej, chrupiącej skórce. Nie jest zbyt słodka, więc pasuje nie tylko do dżemu, ale też do świeżej szyneczki, warzyw i jako dodatek do sosów na przykład. Piecze się ją w formie warkocza, specyficznych babeczek z kulką na wierzchu lub bochenka właśnie. Smakuje wybornie zarówno świeża, jak i dnia kolejnego, a jeśli nie uda Wam się jej zjeść, zanim nieco sczerstwieje, zróbcie z nie pyszne tosty z ulubionymi dodatkami.
Polecam :)
*przepis Paul’a Hollywood z „100 great breads”
Składniki:
- 375g mąki pszennej chlebowej
- szczypta soli
- 40g drobnego cukru do wypieków
- 15g drożdży instant
- 75ml mleka
- 3 jajka
- 185g miękkiego niesolonego masła
Wykonanie:
Przygotowanie brioche zacznij wieczorem, dzień przed pieczeniem.
Mąkę, sól, cukier oraz drożdże umieść w dużej misce i wymieszaj. Dodaj mleko oraz roztrzepane jajka i zagnieć jednolite ciasto (mikserem zajmie to około 3 – 5 minut, ręcznie chwilę dłużej). Na koniec dodaj masło i wyrabiaj, aż się wchłonie. Ciasto będzie lekko klejące, ale staraj się nie podsypywać go mąką.
Wyrobione ciasto przełóż do natłuszczonej miski, przykryj szczelnie folią spożywcza i umieść na noc w lodówce.
Rano wyjmij miskę z ciastem z lodówki. Powinno być teraz sztywne, przypominające konsystencją surowe ciasto kruche. Pomagając sobie waga kuchenną podziel je na kawałki o wadze 75g każdy i formuj z nich kuleczki.**
Keksówkę (u mnie o wymiarach dolnych 10 x 20cm) wysmaruj dokładnie masłem i układaj w niej kawałki ciasta, dając raz dwie, raz jedną kulkę. Przykryj formę folią lub czystą ściereczką i odstaw na 1 – 2 godziny do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić objętość.
Wyrośniętą brioche wstaw do piekarnika nagrzanego do 200ºC i piecz przez około 20 minut, aż nabierze ciemnozłotego koloru. Gdyby się zbytnio przypiekała z wierzchu, można ją pod koniec przykryć folią aluminiową.
Wystudź na kratce. Podawaj z ulubionymi dodatkami świeżą lub tostowaną.
Smacznego :)
**Wedle przepisu powinno takich kulek wyjść około 30, a z nich 3 brioszki, ale mi wyszło tylko 10 i, szczerze mówiąc, nie wiem, jakim sposobem miałabym mieć ich więcej ;)
I ta konfitura do tego,bosko:)
PolubieniePolubienie
Drożdżówka bez jakiegoś smarowidła, czy chociaż masełka, to nie to samo ;)
Pozdrawiam :)
PolubieniePolubienie
Pycha,dziś nie marudzę.Ja na dziecięce fochy jestem odprna,albo sama udaję obrażoną i dziecku w mig przechodzi.
PolubieniePolubienie
Próbowałam z udawaniem obrażonej, u nas nie działa 😅 W sumie u nas tylko na przeczekanie się da, a na to nie zawsze jest czas i cierpliwość 😜
PolubieniePolubione przez 1 osoba
cudna, ślinka cieknie!
PolubieniePolubienie
Dziękuję :) Nieskromnie przyznaję, że udała się :)
Pozdrawiam :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Śliczności. Nie wiem o co chodzi, ale zimą mam wyjątkową ochotę na drożdżowe wypieki. Brioszka pierwsza klasa :)
PolubieniePolubienie
Ja drożdżówki i chałki mogę jadać co dzień, ale rzeczywiście zimą, z kubeczkeim gorącej kawy smakują wyjątkowo dobrze :)
PolubieniePolubienie
I to jest właśnie to, co koniecznie muszę upiec :) Marzy mi się od dawna. Kiedyś upiekłam, ale nie byłam w 100% zadowolona. To zdjęcie z ukrojoną kromką… Poezja :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Modelka była wyjątkowo fotogeniczna ;)
PolubieniePolubienie
wygląda bardzo apetycznie i smakowicie, aż ślinka leci :)
PolubieniePolubienie
Dziękuję :) Smakowała wybornie :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wspaniały Blog!! Uwilebiam!!
PolubieniePolubienie
Jej, bardzo mi miło ❤ Dziękuję bardzo :)
PolubieniePolubienie
Perfekcyjna:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję 😊
PolubieniePolubienie
Polecam z masłem polskim mlekovity, zdrowo i smacznie ;)
PolubieniePolubienie
Z masełkiem najlepsza :) A masełko mlekovity też pycha ;)
PolubieniePolubienie
Chciałam dopytać o użyte masło, czy ono ma być rozpuszczone?
PolubieniePolubienie
Nie, masło ma być miękkie, w temperaturze pokojowej, ale nie rozpuszczone.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Ja piekę już drugi raz 😅.Pierwsza wyszła wyśmienita,nie bawiłam się w kulki tylko upiekłam jak chlebek w keksowce . Dziś utoczylam kulki i też wyszło mi 10 szt., właśnie wyrasta sobie 😋. Dziękuję za przepis i pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cieszę się bardzo, że ten przepis tak przypadł Pani do gustu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
PolubieniePolubienie