Boże Narodzenie · Ciasteczka

Ciasteczka z żurawiną i pomarańczą…

IMG_1147

Wracam po pełnym wrażeń weekendzie oficjalnie trochę starsza, choć nie mogę powiedzieć, że mądrzejsza ;P W każdym razie trójka z przodu już stoi, więc żarty się skończyły i teraz przynajmniej od czasu do czasu trzeba będzie poudawać poważnego człowieka ;)

Wstyd przyznać, ale nawet tortu na urodziny nie miałam. Raz, że z przyczyn różnych imprezy oficjalnie nie było (nieoficjalnie rodzinka nie dała się zwieść i, ku mojej ogromnej radości, postanowili i tak ze mną świętować ;) ), dwa, że Zuzia nie bardzo chciała współpracować i nie dała mi zwyczajnie niczego upiec. Ostatecznie jednak i tak wolę piec torty innym, a dla gości miałam pyszniutkie mini serniczki, o których jeszcze tu usłyszycie, tak smaczne były. Tymczasem jednak muszę, ale to muszę podzielić się z Wami przepisem na moje nowe ulubione ciasteczka.

Ja wiem, że często wychwalam Wam tu wszelkiego rodzaju ciastka, ale te… te są warte każdej minuty spędzonej przy ich przygotowaniu, nowej blizny na lewej ręce i bałaganu, jaki zrobiłam upuszczając na podłogę koszyczek z jajkami :) Są miękkie, ale nie mokre, czy rozpadające się. Chociaż cukru wydaje się w nich sporo, równoważy je dodatek soku pomarańczowego oraz kwaskowatej żurawiny. Całość nie tylko uroczo wygląda i wspaniale smakuje, ale też pachnie tak nęcąco, że wprost trudno przejść obok nich obojętnie :)

Polecam :)

 *przepis stąd, z drobnymi zmianami

Składniki na około 24 ciasteczka:

  • 225g miękkiego niesolonego masła
  • 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
  • 1/4 szklanki jasnego brązowego cukru (muscovado lub soft light brown sugar)
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • skórka otarta z pomarańczy (w sumie około 1 łyżki)
  • 2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
  • 2 i 1/2 szklanki mąki
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 szklanka suszonej żurawiny

Lukier (ja pominęłam):

  • 1 i 1/2 szklanki cukru pudru
  • 3 łyżki świeżego soku pomarańczy
  • 1 łyżeczka skórki otartej z pomarańczy

Wykonanie:

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Masło ucieraj z cukrami, aż masa będzie jasna i dobrze napowietrzona. Wbij jajko, dodaj wanilię i ucieraj do całkowitego połączenia. Następnie wlej sok pomarańczowy, dodaj skórkę i wymieszaj dokładnie.

W niedużej misce wymieszaj mąkę, sodę, proszek do pieczenia oraz sól. Dodawaj je stopniowo do masy maślanej, ucierając na niskich obrotach, aż powstanie jednolite ciasto. Na koniec wmieszaj ostrożnie żurawinę.

Z ciasta formuj delikatnie kulki wielkości dużego orzecha włoskiego i układaj w sporych odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Blachę włóż na około 10 minut do lodówki, po czym piecz ciasteczka w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180ºC przez około 8 – 10 minut, do momentu, gdy zaczną delikatnie rumienić się na brzegach. Upieczone pozostaw na blasze przez kilka minut, po czym delikatnie przenieś na kratkę i wystudź całkowicie.

Zimne możesz polukrować i posypać dodatkową skórką pomarańczową. Ja za lukrem nie przepadam, więc zostawiłam ciasteczka bez dekoracji. Moim zdaniem i tak wyglądają wspaniale :)

Smacznego :)

IMG_1135

 

2 myśli na temat “Ciasteczka z żurawiną i pomarańczą…

Dodaj komentarz