Zauważyliście jak ubywa już dnia? Niby wiem, że przecież już prawie wrzesień i większa część roku dawno za nami, ale jakoś nie mogę się jeszcze oswoić z myślą o długich wieczorach i ciemnych porankach. Już dziś wstając po 6 rano nie mogłam się nadziwić, jak szaro i chłodno jest na dworze. Za nic nie dałam rady zmusić się do pobiegania po miasteczku i skończyło się na gimnastyce przed telewizorem, duuużej kawie i muffinach na śniadanie :P
Na swoją obronę mam tyle, że muffiny są pyszne, pożywne i nieprzesłodzone. Do tego z dodatkiem mąki pełnoziarnistej, więc na śniadanie jakoś ujdą, chociaż do dietetycznych to ich raczej zaliczyć nie mogę. Ale skoro wylałam najpierw siódme poty na macie, to przecież zasłużyłam, prawda? ;)
Jeżeli lubicie masło orzechowe, to jest zdecydowanie przekąska dla Was. Muffiny są wspaniale orzechowe, mięciutkie, z dużą ilością czekolady, która wspaniale komplementuje smak masła orzechowego. Chociaż przepis mówi o użyciu miksera przy ucieraniu mokrych składników, zaręczam, że bez niego też sobie poradzicie, wystarczy mocna rózga kuchenna i trochę siły w ręku. Wiem, sprawdziłam :)
Polecam :)
*przepis z tej strony
Składniki na 12 – 15 muffinów:
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mąki pszennej (lub orkiszowej) pełnoziarnistej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki niesolonego masła, roztopionego
- 2/3 szklanki masła orzechowego (gładkiego)**
- 2/3 szklanki jasnego cukru muscovado
- 2 duże jajka
- 1 szklanka mleka
- około 3/4 szklanki czekoladowych drobinek lub drobno posiekanej czekolady, mlecznej lub gorzkiej w zależności od upodobań
Wykonanie:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Obie mąki, proszek do pieczenia oraz sól wymieszaj w dużej misce. Dodaj czekoladę i wymieszaj. Odstaw na bok.
W drugiej misie utrzyj mikserem lub rózgą kuchenną (może być też drewniana pałka) masło niesolone oraz orzechowe, dodaj cukier i wymieszaj dokładnie. Wbijaj pojedynczo jajka, ucierając dokładnie po każdym. Na koniec wmieszaj mleko.
Wsyp suche składniki do mokrych i wymieszaj krótko, tylko do połączenia.
Masę nakładaj do wysmarowanej masłem formy na muffiny, wypełniając zagłębienia niemal po brzegi. Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 220°C, piecz przez 5 minut, po czym zmniejsz temperaturę do 190° i piecz przez jeszcze około 12 – 15 minut lub do tzw. suchego patyczka.
Upieczone muffiny pozostaw w formie przez kilka minut, po czym przenieś na kratkę do wystudzenia. Przechowuj w szczelnym pojemniku.
Smacznego :)
** Użyłam naturalnego masła orzechowego bez dodatków. Jeżeli będziecie dodawać takie z dodatkiem soli/cukru, polecam kontrolować ilość tych składników w przepisie i w razie potrzeby zmniejszyć lub zwiększyć ilość dodawanej soli lub cukru.
Muffiny wygladają tak, że tylko po nie sięgnąć :). Oczywiście, jak wszystko,co dobre, są nie dla tych na diecie. Ale masz rację Gosiu, trzeba zachować proporcje i po ćwiczeniach spokojnie zjeść taki fajny wypiek. Te czekoladowe drobinki ładnie kontrastują z miodowym kolorem ciasta :). I znów lista z nagłówkiem ” do wypróbowania ” się powiększa :)..
PolubieniePolubienie
XZ
PolubieniePolubienie
Zjadałbym z rozkoszą na śniadanie, a potem na podwieczorek, pycha! :)
PolubieniePolubienie
dawno już nie piekłam muffinów, ale z racji tego, że jesień się zbliża… idealne śniadanie :-)
PolubieniePolubienie