Niby wiem, że nie mam na co w życiu narzekać, ale czasami trzeba mi o tym przypomnieć, gdy codzienny kierat zaczyna mi zasłaniać, to co najważniejsze. Szkoda życia na marudzenie! Zwłaszcza gdy pod koniec września w okna od rana zagląda słoneczko, a Córcia wskakuje pomiędzy nas i stanowczo domaga się, byśmy już wstali, bo „przecież jest już dzień”, w międzyczasie przysypiając zagrzebana w nasze poduszki :) Takie poranki lubię najbardziej :))

Po zamieszaniu z przeprowadzką, a później urlopie w Polsce udało nam się nareszcie wyruszyć na małą wyprawę po naszym nowym miejscu zamieszkania. Odkryłyśmy nieduży, ale zadbany i bardzo przyjemny plac zabaw, obejrzałyśmy miasteczko i zrobiłyśmy zakupy, po czym wróciłyśmy do domu dotlenione i nasłonecznione. Potem była nasza ulubiona zupa, a na deser muffiny, które właśnie stały się moim numerem jeden.

Są po prostu wspaniałe. Słodycz białej czekolady przełamuje lekko słone masło orzechowe, którego smak podkreśla z kolei dodatek ekstraktu waniliowego. Do tego mąka pełnoziarnista, które nadaje całości lekko orzechowego posmaku i przyjemnie chrupie w towarzystwie orzeszków. Niebo w gębie :)

Polecam :)

* przepis pochodzi ze „Złotej księgi czekolady” wydawnictwa Olesiejuk

Składniki na 16 muffinów:

• 150g mąki pszennej razowej
• 50g mąki pszennej
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1/2 łyżeczki sody
• 1/4 łyżeczki soli
• 60g miękkiego niesolonego masła
• 125g masła orzechowego (użyłam masła z kawałkami orzeszków, ale gładkie też będzie dobre)
• 100g ciemnego brązowego cukru, np. muscovado
• 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
• 1 duże jajko
• 125ml mleka
• 180g białej czekolady startej na tarce o grubych oczkach (ja około 50g posiekałam i tak wrzuciłam do ciasta)

Wykonanie:

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Obie mąki, proszek do pieczenia, sodę oraz sól wymieszaj i odstaw na bok.

Masło, masło orzechowe, cukier oraz ekstrakt waniliowy utrzyj na puszystą, jednolitą masę. Dodaj jajko i zmiksuj do całkowitego połączenia.

Do masy maślanej dodawaj na zmianę suche mieszankę z mąką oraz mleko, miksując dokładnie.

Na koniec wmieszaj do masy startą czekoladę i wymieszaj szpatułką.

Masę nakładaj do formy na muffiny wyłożonej papilotkami lub wysmarowanej masłem i oprószonej mąką, wypełniając każde z zagłębień do około 2/3 wysokości.

Piecz prze około 20 – 25 minut, aż patyczek włożony w jedną z babeczek będzie po wyjęciu suchy. Wystudź na kratce.

Smacznego :)