Do tego tortu miał być długi, zabawny (przynajmniej w moim mniemaniu ;) wpis i całe mnóstwo powiązanych z nim zdjęć, niestety żarty zgubiły mi się gdzieś pomiędzy drobnymi remontami, a krążącym po domu choróbskiem, zdjęć natomiast zwyczajnie nie zdążyłam przygotować, co mam nadzieję wybaczycie mi.
Tort na szczęście jest, a raczej był, bo teraz to już tylko przyjemne wspomnienie :)
Ten tort piekłam na urodziny brata i zasmakował nam tak bardzo, że po prostu musiałam go powtórzyć. Nie jest może wymyślny, nie składa się z wielu różnych warstw, ale w tej prostocie właśnie tkwi jego siła. Powstał na niezawodnym biszkopcie rzucanym, nasączony kawą, która świetnie podkreśla smak czekolady i przełożony bardzo łatwym w przygotowaniu, a do tego bardzo stabilnym kremem czekoladowym. Do tego dla przełamaniu smaku i tekstury całości (oraz dlatego, że to bardzo ładnie wygląda) obsypałam jego boki smażonymi w cukrze wiórkami kokosowymi, które znacie już być może z mojego ulubionego jabłecznika z galaretką i kremem budyniowym.
Moim skromnym zdaniem całość prezentuje się bardzo ładnie, a smakuje wprost wyśmienicie.
Polecam :)
Składniki na okrągłą formę o średnicy 20cm:
Biszkopt:
- 5 dużych jaj (białka i żółtka oddzielnie)
- 3/4 szklanki drobnego cukru
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 1/3 szklanki ciemnego kakao
Krem:
- 500ml śmietany kremówki
- 400g mlecznej czekolady (użyłam 52%, ale możecie wykorzystać Waszą ulubioną 32% lub dać część czekolady ciemnej, jeśli lubicie mniej słodkie kremy)
- 500g serka mascarpone
Posypka:
- 100g wiórków kokosowych
- 50g niesolonego masła
- 1 – 2 czubate łyżki cukru
Nasączenie:
- około 1/2 szklanki mocnej, słodkiej kawy, przestudzonej
- 1 łyżeczka likieru kawowego lub wódki (można pominąć)
Wykonanie:
Przygotowanie tortu zacznij najlepiej dwa dni przed podaniem.
Zacznij od przygotowania kremu. Czekoladę posiekaj drobno i umieść w żaroodpornej misce. Kremówkę podgrzej mocno, nie zagotowując jej jednak i gorącą zalej posiekaną czekoladę. Odstaw na chwilę, aż czekolada zacznie się rozpuszczać, po czym wymieszaj rózgą kuchenną na gładką, błyszczącą masę. Tak przygotowaną wystudź całkowicie, po czym przykryj folią spożywczą i wstaw na noc do lodówki.
Następnie możesz się zająć podsmażeniem wiórków kokosowych. Masło rozpuść na patelni na średniej mocy palnika, a gdy zacznie się pienić, wsyp wiórki oraz cukier. cały czas mieszając, podsmażaj, aż wiórki nabiorą złotobrązowego koloru. Zsyp z patelni do miseczki lub pojemnika i pozostaw do wystudzenia.
Następnego dnia upiecz biszkopt do tortu. W niedużej misce wymieszaj dokładnie mąkę z kakao i odstaw na bok. Białka ubijaj mikserem, dodając stopniowo cukier, aż masa stanie się gęstą i błyszcząca (jak na bezę). Cały czas miksując, dodawaj stopniowo żółtka. Ubijaj do całkowitego połączenia. Następnie wsyp wymieszane suche składniki i szpatułką lub mikserem na najniższych obrotach wymieszaj dokładnie, aż wszystko dobrze się połączy.
Przelej ciasto do wyłożonej papierem do pieczenia formy (samo dno) i wstaw do rozgrzanego do 165ºC piekarnika. Piecz przez około 50 – 60 minut, do tzw. suchego patyczka. Wystudź w formie.*
Wystudzony biszkopt wyjmij ostrożnie z formy i przekrój wzdłuż na 3 blaty.
Gdy biszkopt będzie już gotowy, dokończ przygotowywanie kremu. Mascarpone zmiksuj krótko, żeby je nieco zmiękczyć, po czy dolej do misy schłodzoną kremówkę z czekoladą i ubijaj, aż powstanie gęsty krem. Uważaj, żeby nie przebić masy, bo zrobią się grudy.
Posmaruj paterę lub talerz do serwowania odrobiną kremu (zapobiegnie to przesuwaniu się tortu) i ułóż na tym pierwszy blat biszkoptu. Nasącz dobrze, odczekaj chwilę i posmaruj częścią kremu (mniej więcej 1/4). Na to wyłóż kolejny blat biszkoptowy, ponownie nasącz i posmaruj kremem. Na koniec przykryj wszystko ostatnim blatem ciasta, znów nasącz i pokryj wierz oraz boki ciasta pozostałym kremem, pozostawiając tylko odrobinę na dodatkowe dekoracje, jeśli chcesz zrobić na wierzchu rozetki lub inne ozdoby z kremu.
Boki tortu obsyp prażonymi wiórkami kokosowymi. Nabieraj sporą ilość w dłoń, po czym lekko rozchyloną przykładaj do tortu i dociskaj lekko przesuwając, by wiórki przylgnęły dobrze do kremu. To co się nie przyklei, zbieraj delikatnie i powtarzaj wszystko, obracając tort, aż całość będzie ładnie pokryta posypką.
Tort odstaw do lodówki, najlepiej na noc, żeby wszystkie smaki się dobrze połączyły. Przechowuj schłodzony do 4 – 5 dni.
Smacznego :)
*Wiem, że z założenia biszkopt rzucany po upieczeniu należy upuścić ostrożnie na podłogę z wysokości około 50cm, ale z doświadczenia wiem, że nie jest to konieczne. Niejednokrotnie tego nie robię, a biszkopt nigdy mi nie opadł. Jeżeli jednak wolicie nie ryzykować, możecie śmiało upuścić formę z ciastem raz, czy dwa, zanim odstawicie ją do wystudzenia.
Gosia tort jest bajeczny! Aż marzy mi się, by takie piec. Podziwiam! :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kaloryczny! Ale jaki dobry… :) Szacunek.
PolubieniePolubienie
Czy do biszkoptu potrzebny jest proszek do pieczenia?
PolubieniePolubienie
Nie, nie, ten biszkopt rośnie bez spulchniaczy. Cały trick polega na bardzo dobrym ubiciu białek.
PolubieniePolubienie
Witam dlaczego masa wyszłam mi żadka😢😢😢robiłam jak w przepisie a ona się leje
PolubieniePolubienie
Może nie była wystarczająco długo ubijana? To masa śmietanowa, dodatkowo zagęszczona i czekoladą, i mascarpone, więc nie powinna w żadnym razie wyjść rzadka. Chyba, że to sprawka śmietanki. Mogę zapytać, jakiej śmietany użyłaś?
PolubieniePolubienie
Zawsze się zastanawiam w jaki sposób obsypuje się boki tortu. Tu , tak pięknie to wygląda , a ja, jak obsypałam , to pożal się Boże….
PolubieniePolubienie
Ja zwykle ustawiam tort na paterze lub innym podwyższeniu, a pod spód kładę tacę lub duży talerz. Nabieram garść posypki i delikatnie dociskam do boków tortu, zaczynając od dołu. Zwykle i tak robię przy tym niezły bałagan i nie zawsze wychodzi idealnie równo. Ale kto by się tam takimi drobiazgami przejmował 😉
PolubieniePolubienie