Wiem, że do świąt jeszcze sporo czasu, ale u nas przedświąteczny szał trwa odkąd Zuzia zobaczyła pierwszą świąteczną reklamę w telewizji, czyli mniej więcej od początku listopada ;) Oglądamy więc świąteczne bajki (powoli już kończą mi się pomysły, więc podpowiedzi mile widziane ;), co drugi dzień wyjmujemy ze schowka pudła z dekoracjami, żeby sobie „pooglądać” i pieczemy nałogowo pierniczki. Coś czuję w kościach, że do Bożego Narodzenia będę już miała pierników po sam czubek kokardy :)
Ostatnio piekłyśmy wspaniałe pepparkakor i muszę przyznać, że zakochaliśmy się w nich wszyscy, a Zuzia wyjadała je dzielnie na inne łakocie w domu nawet nie patrząc. Nic więc dziwnego, że te szwedzkie pierniki nie doczekały nawet grudnia, o świętach nie wspominając :P Zuzia widząc pusty słoik na ciasteczka, z miejsca zdecydowała, że należy zrobić nowe pierniczki, a ja oczywiście nie umiałam jej odmówić i zabrałyśmy się do pracy.
Tym razem zrobiłyśmy klasyczne pierniczki, bardzo proste i bardzo smaczne. Cukier trzcinowy, który nie jest tu rozpuszczany z masłem i miodem, jak w wielu innych przepisach, dodaje im chrupkości, co mi bardzo przypadło do gustu. Ciasto troszkę się rwie podczas wałkowania i trzeba je dość mocno podsypywać mąką, ale za to efekt końcowy jest wspaniały, a zapach rozchodzący się po domu wprost niesamowity.
Polecam :)
* przepis z „Ciasta na każdą okazję” wydawnictwa Agora
Składniki na około 60 pierniczków (w zależności od wielkości foremek):
- 120g miękkiego niesolonego masła
- 1/2 szklanki cukru trzcinowego
- 1/2 szklanki płynnego miodu
- 2 i 1/2 szklanki mąki wrocławskiej
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka sody
Wykonanie:
Mąkę, sodę oraz przyprawę do piernika wymieszaj. Odstaw.
Masło oraz cukier utrzyj, aż masa będzie puszysta i napowietrzona. Dodaj miód i wymieszaj dokładnie.
Miksując na niskich obrotach, dodawaj stopniowo mąkę z sodą i przyprawą do piernika, aż powstanie jednolita masa.
Zrób z ciasta kulę, spłaszcz lekko i owiń szczelnie folią spożywczą. Włóż do lodówki na około 20 minut.
Schłodzone ciasto rozwałkuj, podsypując mąką na grubość około 3 – 4 mm i wykrawaj foremkami pierniczki. Delikatnie przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (ja pomagałam sobie szpatułką).
Piecz w temperaturze 190°C przez około 5 – 8 minut, aż pierniczki się ładnie zarumienią. Po wyjęciu pozostaw przez chwilę na blasze, po czym przenieś na kratkę do studzenia.
Zimne pierniczki możesz polać roztopioną czekoladą lub udekorować lukrem, czy bakaliami.
Przechowuj w szczelnie zamkniętym pojemniku lub jeśli chcesz, by zmiękły szybciej, rozłóż na talerzyku, by mogły chłonąć wilgoć z powietrza.
Smacznego :)
Wczoraj zakupiłam już ostatnią foremkę do pierniczków więc za tydzień będzie wielkie pieczenie i córeczka już nie może się doczekać- akurat na 6 grudnia pierniczki będą gotowe :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W takim razie – przyjemnego pierniczkowania :)
PolubieniePolubienie
Piekłam dzisiaj i musze powiedziec ze wyszły przepyszne ,nie mogłam wyrobić sie w pieczeniu bo tak szybko znikneły dziekuje za wspaniałego bloga
PolubieniePolubienie
Bardzo się cieszę, że smakowały :) Po naszych tez już tylko wspomnienie zostało i pewnie trzeba się będzie wziąć do pracy raz jeszcze :)
Pozdrawiam :)
PolubieniePolubienie