Biscotti to włoskie ciasteczka pieczone dwukrotnie – najpierw w formie bochenka, a później w plastrach – co sprawia, że są niezwykle chrupkie i nadają się idealnie do maczania w kubku gorącej, aromatycznej kawy. Najczęściej do ciasta dodaje się migdały, ale można je też spotkać w wielu innych odsłonach – z dodatkiem pistacji, czekolady, czy skórki pomarańczowej.
Muszę Wam przyznać, że biscotti nie tylko piekłam, ale tez w ogóle jadłam po raz pierwszy. Wiele razy natrafiałam na przepisy na te klasyczne ciastka, ale jakoś nigdy mnie nie zachęciły na tyle, bym ich spróbowała. Tymczasem boscotti nie tylko okazały się niesamowicie pysznym dodatkiem do naszej niedzielnej popołudniowej kawki, ale też uratowały bardzo niefortunny dzień w kuchni. Po źle doprawionej zupie i jogurtowej babce, która okazała się kompletnym (swoją drogą popisowym ;) zakalcem były prawdziwym kulinarnym objawieniem ;)
Polecam :)
* przepis z ksiażki „Step-by-step baking” Caroline Bretherton
Składniki na około 25 – 30 ciasteczek:
- 50g niesolonego masła
- 100g migdałów bez skórki
- 225g mąki pszennej
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100g drobnego cukru do wypieków
- 2 duże jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Wykonanie:
Masło rozpuść w rondelku i odstaw do przestudzenia.
Migdały rozłóż na blasze do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia i podpiecz w temperaturze 180°C, aż się zarumienią. Wyjmij i przestudź, po czym posiekaj z grubsza.
Mąkę przesiej z proszkiem do pieczenia. Dodaj cukier oraz migdały i wymieszaj dokładnie. Zrób dołek na środku i wlej przestudzone masło oraz roztrzepane jajka. Wyrób jednolite ciasto, dosypując odrobinę mąki, gdyby było zbyt rzadkie. Uformuj z ciasta kulę i wyłóż na blat oprószony mąką.
Podziel ciasto na dwie równe części i z każdej zrób gruby wałek długości około 20 centymetrów. Ułóż je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C na około 20 minut.
Gdy wałki ciasta urosną i zaczną się zarumieniać, wyjmij je z piekarnika i przestudź.
Przestudzone ciasto pokrój nożem do chleba na plastry grubości około 2 cm i ułóż je ponownie na blasze do pieczenia rozcięciami do góry. Piecz przez około 10 minut na jednej stronie, po czym przełóż na drugą i piecz jeszcze 5 minut, aż ciasteczka dobrze wyschną i nabiorą złotego koloru.
Wyjmij z piekarnika i wystudź na kratce.
Przechowywanie w szczelnie zamkniętym pojemniku biscotti utrzymają świeżość nawet przez kilka tygodni. Możesz je również zamrozić, wystarczy włożyć je do zamrażalnika rozłożone na papierze do pieczenia lub teflonowej macie, aż zamarzną, po czym przełożyć do woreczka. Rozmrożone pozostaną świeże przez około tydzień.
Smacznego :)
Właśnie wczoraj Ewa Wachowicz robiła i tak strasznie mi się podobały :)
PolubieniePolubienie
O proszę :) Są naprawdę warte zrobienia – smaczne i wbrew pozorom dziecinnie proste. Spróbuj koniecznie.
Pozdrawiam :)
PolubieniePolubienie
Moje ulubione ciasteczka! A jeszcze sama ich nie robiłam:))
PolubieniePolubienie
Jak to czasem bywa, prawda? Ja też mam mnóstwo ulubionych smakołyków, których jakoś nigdy nie miałam czasu/odwagi/okazji sama ich zrobić :) Jak mówią – szewc bez butów chodzi ;)
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Być może, jakbyś sprobowała zrobić to już by tak dobrze nie smakowały jak „oryginały” (oczywiście nie umniejszam umiejętności, tylko każdy robi trochę inaczej a to już ma duże znaczenie ;) )
PolubieniePolubienie
Dokładnie tak :)
PolubieniePolubienie
jadłam je niejednokrotnie, zarówno w ich ojczyźnie jak i w domowym wydaniu i obie wersje mi bardzo smakują :-) są lekkie i pyszne, idealne do kubka mleka, herbaty czy kakao :-) no i zakalec jest tutaj raczej niemożliwy ;-)
PolubieniePolubienie
Przepadam za nimi :) Twoje kuszą ogromnie :)
PolubieniePolubienie
Robiłam je z Twojego przepisu dwa lata temu, chodzą za mną i w tym roku. Od razu machnę większą porcję :D Najlepsze jest w nich to, że można zrobić kilka tygodni wcześniej i odgrzebać w szafce np. na święta, gdy zdecydowanie jest co robić ;)
PolubieniePolubienie
Ja też w tym roku zrobię dużą porcję, bo fajnie wyciągnąć je później w dowolnej chwili i zjeść popijając kawą :) Chociaż myślę też, żeby spróbować jakichś innych, np. czekoladowych lub piernikowych.. Ach, tyle możliwości i tak mało czasu 😅😜
PolubieniePolubienie