Nareszcie weekend i przed nami dwa dni z Tatą, na które z Zuzią tak niecierpliwie czekałyśmy. Ona wreszcie będzie mogła pokazać mu jak wysokie wieże umie już zbudować z klocków i jak poustawiała lalki w domku, a ja będę miała czas na całą masę spraw, za które cały tydzień nie mogłam, bądź nie miałam ochoty się zabrać – pranie, pieczenie domowej szyneczki na kanapki, zakupy i wyprawę do księgarni.
Mamy z Mężem taką niepisaną umowę, że w wolne dni on przejmuje większość obowiązków przy Zuzi, podczas gdy ja zajmuję się swoimi sprawami. Obojgu nam pasuje ten układ, dzięki któremu Mąż ma okazję pobyć z Córcią bez mojej nadgorliwej matczynej obecności, podczas gdy ja cieszę się czasem tylko dla mnie.
Na takie dni lubię przygotować coś ekstra dla moich wariatów, by nie opadli z sił w trakcie zabawy. Na ogół staram się, by były to jakieś małe przekąski, które będą mogli jeść biegając po ogrodzie lub układając puzzle. Ciasteczka, cake pops, wafelki… możliwości jest wiele, a jedna pyszniejsza od drugiej. Dziś postawiłam na orzechowe batoniki i to był strzał w dziesiątkę! :)
Dawno już nie jadłam tak pysznej krajanki. Jest tu wszystko, co lubię – mnóstwo orzechów, mleko skondensowane, czekolada i ciasteczkowy spód, dzięki któremu przygotowanie tych batoników jest tak banalnie proste :) Taka przekąska bije na głowę wszystkie kupne batony i będzie nie lada gratką dla wielbicieli orzechów.
Polecam :)
* przepis z „Baking cookies and biscuits” C. Athkinson,V. Barret i J. Farrow
Składniki na około 12 – 14 batoników:
- 250g ciasteczek digestive, pokruszonych
- 115g niesolonego masła, roztopionego
- 150g drobno posiekanej mlecznej czekolady lub czekoladowych łezek (chocolate chips)
- 200g mieszanki dowolnych orzechów (u mnie włoskie, migdały oraz ziemne)
- 200ml słodzonego mleka skondensowanego
Wykonanie:
Pokruszone ciasteczka wymieszaj z roztopionym i przestudzonym masłem. Tak przygotowaną mieszanką wyłóż dno prostokątnej formy o wymiarach około 10 x 36cm lub kwadratowej o boku 20cm (możesz je wcześniej wyłożyć papierem do pieczenia, by ułatwić wyjęcie krajanki).
Ciasteczkowy spód posyp około 2/3 czekolady (100g), po czym rozłóż na wierzchu orzechy i pozostałą czekoladę. Na koniec równomiernie polej całość mlekiem skondensowanym.
Piecz w temperaturze 180°C przez około 25 minut, aż wierzch się zarumieni, a mleko skondensowane będzie lekko bulgotać.
Wyjmij i pozostaw w formie na około 15 minut, po czym delikatnie wyjmij i wystudź całkowicie. Pokrój w prostokąty lub kwadraty.
Smacznego :)
pysznie wyglądają! uwielbiam takie batoniki :-)) świetny pomysł z dodatkiem mleka skondensowanego, które uwielbiam :-)
PolubieniePolubienie
Są wspaniałe i do tego takie proste :) Ja też lubię mleko skondensowane i mogę je wyjadać prosto z puszki ;P
Pozdrawiam :)
PolubieniePolubienie
to witaj w klubie wyjadaczy mleka skondensowanego prosto z puszki ;-)))
PolubieniePolubienie
Halo, czy to jest słodkie mleko skondensowane czy bez cukru ?
PolubieniePolubienie
Powinno być słodzone. Zaraz dopiszę :)
PolubieniePolubienie
oo, dziękuję ślicznie, pozdrawiam słodko:)
PolubieniePolubienie