Są takie dni, gdy babeczki czekoladowe wydają się jedynym właściwym ukoronowaniem wspaniałego popołudnia spędzonego w doborowym towarzystwie ;) Co tu dużo mówić, wczorajszy dzień upłynął nam baaardzo przyjemnie i, gdzieś pomiędzy zabawami w ogrodzie, pysznym obiadem w towarzystwie Cioci i Wujka, a godzinami spędzonymi w wesołym miasteczku tuż nad brzegiem morza, nasze babeczki wpisały się idealnie w ten piękny, letni dzień :)
Babeczki powstały w oparciu o klasyczny przepis na Chocolate Devil’s Food Cake, więc prościej już chyba się nie da – wszystkie składniki wystarczy wrzucić do misy miksera i utrzeć na gładką masę. Babeczki wychodzą mięciutkie i nieprzesuszone, takie jak lubię. Do tego prosty i niezawodny krem z mascarpone i frużeliny malinowej, którą tak ostatnio polubiłam. Łatwiej się już nie da ;)
Polecam :)
* inspiracja – „Cupcakes. 100 fuss-free recipes for everyday cooking”
Składniki na 12 – 14 babeczek:
- 50g miękkiego, niesolonego masła
- 115g ciemnego brązowego cukru (soft dark brown sugar)
- 2 duże jajka
- 115g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody
- 25g ciemnego kakao
- 125ml gęstego jogurtu naturalnego
Na krem:
- 250g mascarpone
- około 1/2 szklanki frużeliny malinowej (do smaku)
Wykonanie:
Wszystkie składniki na babeczki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę, sodę oraz kakao przesiej do misy miksera. Dodaj pozostałe składniki i zmiksuj wszystko na gładką, jednolitą masę.
Formę na muffiny wyłóż papilotkami lub wysmaruj masłem i oprósz delikatnie masłem. Każde zagłębienie wypełnij ciastem do około 2/3 wysokości (nie więcej, bo babeczki urosną zbyt wysoko).
Piecz w piekarniku nagrzanym do 180°C i piecz przez około minut, do tzw. suchego patyczka.
Upieczone wystudź na kratce.
Gdy babeczki stygną, przygotuj krem – schłodzony wcześniej serek mascarpone ucieraj w misie miksera, dodając stopniowo frużelinę. Krem powinien być puszysty i mieć ładny malinowy kolor (intensywność koloru i smaku będzie zależna od ilości dodanej frużeliny).
Gotowy krem przełóż do rękawa cukierniczego z okrągłą końcówką i udekoruj wystudzone babeczki.
Przechowuj w lodówce.
Smacznego :)
Ten krem musi smakować świetnie :>
PolubieniePolubienie
Rzeczywiście jest pyszny. Lubię od czasu do czasu takie właśnie proste kremy i desery. Im mniej się przy nich napracuję, tym bardziej mi smakują ;)
Pozdrawiam :)
PolubieniePolubienie
Niesamowicie urocze maleństwa :)
PolubieniePolubienie
Dziękuję bardzo :)
PolubieniePolubienie
Cup cake’owe mistrzostwo :)
PolubieniePolubienie
Dziękuję :)
PolubieniePolubienie