Nareszcie udało mi się znaleźć czas na upieczenie drożdżówek :)) Marzyły mi się już od tak dawna, a tu wciąż nie było kiedy; a to goście, a to pogoda ładna, więc szkoda siedzieć w domu, a to coś innego w planach… Dziś odpoczywałyśmy w domu po ostatnich wojażach i spełniłam swoje małe kulinarne marzenie w postaci drożdżowego wypieku :)
Przepis Doroty z Moich Wypieków, z którego korzystałam jest w zasadzie przepisem na ciasto drożdżowe, ale ja go odrobinkę zmieniłam i upiekłam w zamian 12 dużych drożdżówek. Wydaje mi się, że tak jest prościej, a do tego takie zawijane bułeczki mają w sobie tyle uroku :) No i Zuzia miała z nimi mnóstwo zabawy :)
Ciasto jest lekkie i aromatyczne, z orzeźwiającą cytrusową nutą. Bułeczki rosną dość duże; ja zrobiłam 12 i upiekłam je w formie na muffiny (myślę, że spokojnie można by pokusić się o zrobienie 24 mniejszych). Jeśli chcecie możecie je po prostu ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Tak, czy owak bułeczki wyjdą jednakowo pyszne :)
Spróbujcie sami :)
Składniki na 12 dużych drożdżówek:
- 2 i 3/4 szklanki mąki pszennej + trochę do podsypywania
- 1/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 2 i 1/4 łyżeczki drożdży suchych (instant)
- szczypta soli
- 55g niesolonego masła
- 1/3 szklanki mleka (najlepiej pełnego 3,2%)
- 1/4 szklanki wody
- 1 i 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 2 duże jajka
Na nadzienie:
- skórka otarta z 2 cytryn oraz sok z połowy
- skórka otarta z 1 małej lub połowy dużej pomarańczy
- 1/2 szklanki drobnego cukru do wypieków
- około 5 łyżek roztopionego niesolonego masła
Na lukier:
- sok z połowy cytryny
- 1 szklanka cukru pudru
Wykonanie:
Masło oraz mleko umieść w rondelku i podgrzewaj, aż masło się rozpuści. Zdejmij z ognia, wlej wodę i odstaw na bok do przestudzenia. Powinno być wciąż ciepłe, ale nie gorące.
Mąkę, drożdże, sól oraz cukier wymieszaj w misie miksera. Wlej przestudzony płyn, dosaj jajka i wymieszaj drewnianą łyżką lub silikonową łopatką.
Wyrabiaj przez chwilę mikserem z hakiem, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne, ale wciąż będzie się kleić.
Wyłóż ciasto na blat oprószony mąką i wyrabiaj przez chwilę, podsypując mąką, aż ciasto przestanie się kleić.
Uformuj z ciasta kulę, włóż do misy oprószonej mąką i odstaw przykryte w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na około 1,5 godziny; w zależności od temperatury).
Składniki na nadzienie (skórkę i sok z cytryny, skórkę pomarańczową oraz cukier) wymieszaj dokładnie w miseczce.
Wyrośnięte ciasto wyłóż na blat oprószony mąką, wyrób chwilę i rozwałkuj na duży prostokąt, na grubość około 3mm. Posmaruj roztopionym masłem i posyp mieszanką cytrusową z cukrem.
Zwiń ciasto wzdłuż dłuższego boku (nie za ciasno), jak roladę i pokrój na 12 równych kawałków.
Wysmaruj każde zagłębienie oraz brzegi formy na muffiny masłem i ułóż w niej bułeczki, rozcięciami do góry.
Piecz w temperaturze 180°C przez około 25 – 30 minut, aż bułeczki ładnie się zarumienią.
Gdy drożdżówki się pieką, przygotuj lukier. Utrzyj cukier puder z sokiem z cytryny, dodając w razie potrzeby więcej soku/cukru, aż uzyskasz gęsty, ale lejący się lukier.
Po upieczeniu pozostaw na 15 minut w formie (lub na blasze) i jeszcze ciepłe polukruj.
Smacznego :)
muszą być bardzo smacznie:)
PolubieniePolubienie
Były pyszne :) Nie ma jak świeże drożdżówki :)
Pozdrawiam :)
PolubieniePolubienie
O mniam, musiały pachnieć bosko :)
PolubieniePolubienie
O tak :D Trudno się oprzeć świeżym drożdżówkom, gdy tak cudnie pachną ;)
Pozdrawiam :)
PolubieniePolubienie
Nie napisałaś kiedy dodajemy jajka i jak ciasno zwinąć ciasto, ja zwinęłam chyba za ciasno bo mi nie wyrosły.
PolubieniePolubienie
Wybacz. Co do jajek – już poprawiłam, jeśli natomiast chodzi o zwijanie, to przyznam, że nie przyszło mi to do głowy. Z pewnością nie należy go zwijać bardzo ciasno, ale też nie potrzebuje specjalnie dużo luzu. Raczej trudno tu dokładnie określić, jak mocno należy je zwinąć. Mimo to dodałam informacje, ze nie należy zwijać ciasta bardzo ciasno.
Dziękuję za uwagi i mam nadzieję, że następnym razem pieczenie pójdzie lepiej.
Pozdrawiam :)
PolubieniePolubienie
Dziękuję za szybką odpowiedź :-)
Smakowo wyszły ok, wizualnie przypominają raczej muffiny. Natępnym razem zwinę luźniej ciasto i może wyjdą tak piękne jak Twoje.
Pozdrawiam :-)
PolubieniePolubienie
Uwaga! Używając suchych drożdży sprawdźcie czy nie należy ich najpierw rozpuścić. Użyłam drożdży suchych granulowanych, które należało uprzednio rozpuścić. Ja tego nie zrobiłam. W gruncie rzeczy na koniec miałam miękkie ciasto z granulkami.
PolubieniePolubienie
Z drożdży w granulkach (suszonych) faktycznie należy zrobić rozczyn, w przeciwieństwie do drożdży instant, które nie wymagają rozczyniania. Ja też niestety zauważyłam różnicę dopiero po dwóch podejściach do ciasta drożdżowego, w którym pojawiły się grudki ;)
PolubieniePolubienie